poniedziałek, 30 maja 2011

Krótka rada



Dzisiaj tylko krótka rada... Wino otrzymane w prezencie (na szczęście). Kosztuje toto 29,90 zł, a pić się tego nie da. Smakuje jakby ktoś oszczędzał na beczkach, ale chciał w "wino" wpompować drewniane aromaty. Ostatecznie napój smakuje jak mydliny. Nie ma się za bardzo nad czym rozwodzić... NIE DO PICIA, UNIKAĆ ZA WSZELKĄ CENĘ!!!

1 komentarz:

  1. Potwierdzam - rzadko wylewam wino, ale byłam tak zniechęcona, że nawet do mięsa nie zostawiliśmy - część poszła w rury kanalizacyjne.

    OdpowiedzUsuń